Panie, któryś doświadczył wszelkiej ludzkiej niedoli, ulituj się nad losem chorych, cierpiących i nieszczęśliwych. Ukaż im zbawienny sens Krzyża, umocnij wiarę i wzbudź ufność w twoje Miłosierdzie. Ciebie prosimy - wysłuchaj nas Panie lub: Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. STACJA II. Pan Jezus Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami. Stacja V: Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi. K. Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie. W. Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Któryś za nas cierpiał rany melodia chełmińska , melodia toruńska , Michał Marcin Mioduszewski , nuty , Siedlecki Jan , tekst , tradycja lokalna , Wielki Post Zobacz "Któryś za nas cierpiał rany" Gorzkie żale- Któryś za nas cierpiał rany (harm.) Gorzkie żale- Lament (harm.) Gorzkie żale- pobudka (harm.) Gorzkie żale- rozmowa (harm.) Gość z nieba (Ktoś wielki Ktoś) Gromadzisz nas Panie, by Cię wielbić: Na 4 Niedzielę Zwykłą rok C: Grzechem Adama: Adwentowe: Grzechem Adama: Grzechem Adama Któryś za nas cierpiał rany, * Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami! Któryś za nas cierpiał rany, * Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami! Któryś za nas cierpiał rany, * Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami! WIELKI POST GORZKIE ŻALE – CZĘŚĆ II Tę część Gorzkich Żali odprawia się w II i V Niedzielę Wielkiego Postu. PRQzD. Wielokrotnie otrzymywaliśmy rozpaczliwe listy. "Nie znamy melodii i słów do proponowanych przez was pieśni." Dlatego stworzyliśmy nowy dział. Znajdziecie w nim nuty zarówno pieśni liturgicznych jak i piosenek, które z powodzeniem mogą być wykorzystywane w czasie nabożeństw i spotkań modlitewnych. Pieśni na czas Wielkiego Postu Śpiew międzylekcyjny 1 :. Śpiew międzylekcyjny 2 :. Śpiew międzylekcyjny 3 :. A pod krzyżem Matka stała :. Ach mój Jezu, jak Ty klęczysz :. Bądź mi litościw, Boże nieskończony :. Bliskie jest Królestwo Boże :. Dobranoc, Głowo święta :. Hołd Tobie :. Ja wiem, w kogo wierzę :. Jezu Chryste, Panie miły :. Jezu, Tyś cały krwią zbroczony :. Hymn o Krzyżu :. Krzyżu Chrystusa :. Krzyżu święty :. Któryś za nas cierpiał rany :. Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił :. Okrwi najdroższa :. Odszedł Pasterz od nas :. Ogrodzie Oliwny :. Parce Domine :. Płaczcie anieli, płaczcie duchy święte :. Posypmy głowy popiołem :. Przepuść Panie, przepuść, ludowi Twojemu :. Rozmyślajmy dziś wierni chrześcijanie :. Stała Matka boleściwa :. W krzyżu cierpienie :. Wisi na krzyżu :. Wysłuchaj Panie :. Z głębi mojego serca :. Zawitaj Ukrzyżowany :. Zbawienie przyszło przez krzyż :. Zbliżam się k'Tobie :. .130 . Jużem dość pracował dla ciebie, człowiecze, Trzydzieści lat i trzy na tym nędznym świecie. Pójdę, pójdę do Jerozolimy. Co o Mnie pisano, to wszystko wykonam. Już się dokończyło me pielgrzymowanie, Już teraz zamykam moje nauczanie. Już chcę sprawy zbawienia dokonać. Idźcie, ucznie moi, wieczerzę gotować. Jeszcze Ja raz z wami do stołu zasiędę, Chleb w Ciało, wino w Krew swą własną przemienię. Na pamiątkę mego umęczenia Zakład wam zostawię mego rozłączenia. * * * 131 . Króla wznoszą się znamiona, Tajemnica krzyża błyska. Na nim życie śmiercią kona, Lecz z tej śmierci życie tryska. Poranione ostrzem srogim Włóczni, co Mu bok przeszywa. Aby nas pojednać z Bogiem, Krwią i wodą hojnie spływa. Już się spełnia wieczne słowo Pieśni, co ją Dawid śpiewa Głośną na świat cały mową: Oto Bóg królował z drzewa. Drzewo piękne i świetlane, Zdobne w cną purpurę Króla, Z dostojnego pnia wybrane, Święte członki niech otula. O, szczęśliwe, bo ramiony Dzierżąc, waży Boskie Ciało. Okup świata zawieszony I łup piekłu odebrało. Krzyżu, bądźże pozdrowiony, O, nadziejo Ty jedyna! Dobrym łaski pomnóż plony. Z grzesznych niech się zmyje wina. Trójco, źródłem, coś żywota, Ciebie świat niech sławi cały. Przez krzyż święty otwórz wrota Do zwycięstwa i do chwały. * * * 132 . Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony. Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony. Gdzie Bóg, Król świata całego, Dokonał życia swojego. Krzyżu zbawienny, drzewo poświęcone, Krwią przenajświętszą Baranka skropione, Że sam Zbawiciel na tobie Umarł i uświęcił ciebie. Krzyżu chwalebny, łoże Chrystusowe, Na sobie niosąc zbawienie światowe, Na tobie Jezus spoczywał, Gdy w gorzkich mękach umierał. albo: Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony. Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony. Gdzie Bóg, Król świata całego, Dokonał życia swojego. Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony. Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony. Ta sama Krew cię skropiła, Która nas z grzechów obmyła. Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony. Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony. Z ciebie moc płynie i męstwo, W tobie jest nasze zwycięstwo. * * * 133 . Krzyżu Chrystusa, w tobie nasza siła. Tyś jest narzędziem z Bogiem pojednania. Tyś jest ołtarzem, który Krew obmyła Chrystusa Pana. Bądź pozdrowione, wiary naszej godło, Sztandarze Króla, co miłością rządzi. O, drzewo, któreś w raj nas znów przywiodło, Gdy człowiek zbłądził. Krzyżu Chrystusa, tyś miłości znakiem, Nad którą większej nikt już mieć nie może. Przed nienawiści obroń nas atakiem, Prosim w pokorze. Jezu, coś za nas umarł na Golgocie, Niech do miłości krzyż Twój nas nakłoni. Niech nam w cierpieniu będzie źródłem pociech, Od zła obroni. * * * 134 . Krzyżu mój, krzyżu, com dla ciebie zrobił? Czym ciebie uczciłem albom czym ozdobił? Ty mnie ratowałeś całe moje życie, A ja szykowałem gwoździe w ciebie wbite. Krzyżu mój, krzyżu, czym ci wynagrodzę, Żem stał obojętny przy krzyżowej drodze? Zamiast dźwigać ciężar, który inni niosą, Zaparłem się ciebie, jak Piotr ongiś nocą. Krzyżu mój, krzyżu, wiem, że mi przebaczysz. Tyś znakiem nadziei, nie znakiem rozpaczy. Na twoich ramionach los świata spoczywa I też los człowieka, który ciebie wzywa. * * * 135 . Krzyżu święty, nade wszystko Drzewo przenajszlachetniejsze. W żadnym lesie takie nie jest Jedno, na którym sam Bóg jest. Słodkie drzewo, słodkie gwoździe, Rozkoszny owoc nosiło. Skłoń gałązki, drzewo święte, Ulżyj członkom zbyt rozpiętym. Odmień teraz oną srogość, Którąś miało z urodzenia. Spuść lekkuchno i cichuchno Ciało Króla niebieskiego. Tyś samo było dostojne Nosić światowe zbawienie. Przez cię przewóz jest naprawion Światu, który był zagubion. Który święta Krew polała, Co z Baranka wypływała. W jasełkach leżąc, gdy płakał, Już tam był wszystko oglądał, Iż tak haniebnie umrzeć miał, Gdy wszystek świat odkupić chciał. W on czas między zwierzętami, A teraz między łotrami. * * * 136 . Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. albo: Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami. I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami. * * * 137 . Na skrzyżowaniu świata dróg, na ludzkich dróg rozstaju, Postawił krzyż swój dobry Bóg dla tych, co się błąkają. A kiedy widzę go we mgle lub w środku ciemnej nocy, Ramieniem swoim wspiera mnie, udziela mi pomocy. Na skrzyżowaniu świata dróg, na ludzkich dróg rozstaju, Postawił krzyż swój dobry Bóg dla tych, co się błąkają. Gdy mnie ogarnie śmierci sen, Bóg w rękę klucz mi włoży, Bym w zmartwychwstania jasny dzień drzwi raju mógł otworzyć. Na skrzyżowaniu świata dróg, na ludzkich dróg rozstaju, Postawił krzyż swój dobry Bóg dla tych, co się błąkają. * * * 138 . O, duszo wszelka nabożna, Ku miłemu Bogu skłonna, Wejrzyj na Syna Bożego, Na Zbawiciela naszego. Oglądaj na krzyżu Jego Haniebnie zawieszonego, Okrutnie rozciągnionego, Krwią najświętszą oblanego. * * * 139 . O, głowo, uwieńczona cierniami, pełna ran. Ach, jakżeś krwią zbroczona, jak strasznie cierpi Pan. O, głowo mego Boga, pokłony składam Ci. Tyś sercu memu droga. Bądź pozdrowiona mi! Nim cię, o, święta głowo, na krzyżu zwiesił Bóg, Nim rzekł ostatnie słowo, że zwyciężony wróg, Katuszy poniósł wiele, okrutny znosił ból. Na duszy i na ciele wszechświata cierpiał Król. Sam swe wyciągnął ręce, na drzewie rozpiąć dał, Tak, jakby w srogiej męce grzesznika objąć chciał. Na tych, co z Niego szydzą, spojrzenie słodkie śle. Przebacza, bo nie wiedzą, że sami czynią źle. * * * Dalej << menu - Skarbiec pieśni kościelnych .. Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników Format: 120x195mmm Stron: 168 Rozważania Drogi Krzyżowej Z okresem Wielkiego Postu związane jest nabożeństwo Drogi Krzyżowej, podczas którego rozważamy Mękę i Śmierć Jezusa Chrystusa. Te rozważania pomagają nam uświadomić sobie, jak wielkie z ludzkiego było poświęcenie Jezusa i jak wielką tajemnicą jest miłość Boga do człowieka. Rozważania drogi krzyżowej zamieszczone w niniejszym zbiorze pozwalają zastanowić się nad tym, co wydarzyło się na Golgocie, a jednocześnie zmuszają nas do chwili refleksji nad własnym życiem. Książka zawiera rozważania drogi krzyżowej przeznaczone dla osób w różnym wieku: dzieci, młodzieży i dorosłych. Zawiera też rozważanie – modlitwę w intencji kapłanów, a także litanię do Krzyża Świętego i Krwi Chrystusa. Piękna oprawa graficzna pomaga w odbiorze treści rozważań. Wstecz Tekst piosenki: Któryś za nas cierpiał rany Wykonanie (nagrania audio): Któryś za nas cierpiał rany Któryś za nas cierpiał rany3 (60%) 1 vote[s] Andrzej Kalinowski Kolejny już raz zgromadziliśmy się w ten chłodny, zimowy marcowy wieczór Niedzieli Palmowej w Nowej Hucie przy ulicy Bulwarowej. Z kościoła Księży Pallotynów, siódmy już raz ruszyła Droga Krzyżowa. Wraz z nami poszedł również ks. bp. Grzegorz Ryś. Ulica Bulwarowa jedna z pierwszych ulic Nowej Huty, po której codziennie biegamy do tramwaju, autobusu, jeździmy na nocną zmianę do kombinatu, młodzież uczęszcza do licznych szkół zlokalizowanych nieopodal. Matki z dziećmi w wózkach, wędkarze, spacerowicze udają się nad nowohucki zalew. Ulica tętni pełnią uroków miasta, tętni pełnią życia jego mieszkańców. Samochody, rowery a ostatnio już nawet zawody żużlowe na stadionie Wandy przyciągają tłumy sympatyków. Kibice Hutnika już ponad pół wieku biegną na zawody sportowe na Suche Stawy. Aż tu od siedmiu lat w ten jeden jedyny wieczór niedzieli palmowej, dzięki służbom miejskim – policji, straży miejskiej i służb MPK ulica ta zamienia się o godzinie na miejsce spotkania ludzi pragnących przeżyć w spokoju i wyciszeniu oraz w refleksji i zadumie Wielkopostną Drogę Krzyżową. Z roku na rok przybywa coraz więcej wiernych chcących w ten sposób przeżywać mękę i śmierć Chrystusa. Jest cicho i spokojnie nikt nie woła, nie pędzi, wyłączono nawet telefony komórkowe, nikomu się nie spieszy – choć samo nabożeństwo trwa około trzech godzin. Długo! Nikt nie odchodzi. Zima też nie odpuściła, mimo, że w kalendarzu już wiosna. Przenikliwy mróz doskwierał wszystkim. Wszyscy idziemy wspólnie od stacji do stacji, powoli. Któryś za nas cierpiał rany... Palą się lampiony, pochodnie i świece. Nikt nie rozmawia; słychać wspólny śpiew. Następnie nowe rozważanie przy kolejnej stacji. Któryś za nas cierpiał rany... Idziemy dalej, mamy czas przemyśleć swoje dotychczasowe postępowanie ,zrewidować swoje występki zastanowić się nad życiem. Panuje cisza. Któryś za nas cierpiał rany... Głuchy rytm miasta, a to karetka na sygnale jedzie z chorym do szpitala, a to tramwaj przejeżdża z pracownikami do pobliskiej huty na nocną zmianę, przypominają że idziemy przez miasto. Choć te ulice to nie to samo miasto co za czasów Chrystusa Jerozolima, to jednak problemy z jakimi spotykali się tamci izraelici i my tu i teraz pozostają takie same. Problemy życia codziennego i jego dylematy. Rozważania czytane przez lektora docierają do każdego z nas. Któryś za nas cierpiał rany... Idąc za krzyżem, który niosą od stacji do stacji coraz to inne, licznie zebrane grupy, uświadamiamy sobie jak mało mamy czasu dla swojego sumienia, refleksji nad tym co minęło, co było. Jakie jest nasze zachowanie w stosunku do innych? Wiele pytań zadajemy sami sobie, lektor nam podpowiada; czy zawsze byłem w zgodzie ze swoim sumieniem? Czy można było zrobić coś więcej dla drugiego człowieka? A może trzeba było inaczej? Któryś za nas cierpiał rany... Obiecuje że będzie inaczej, lepiej. Prawdziwy rachunek sumienia w drodze. Warto by coś zmienić. Idą święta, jest okazja postanowienia poprawy. Po trzech godzinach rozważań jesteśmy pod klasztorem w Mogile w którym to wisi łaskami słynący krzyż Chrystusa ukrzyżowanego. Wita nas jego łaskawe oblicze. Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie... Opat mogilski jako Gospodarz miejsca wita zebranych licznie uczestników nabożeństwa, dziękuje za przybycie i wspólną modlitwę, trud i wysiłek. Dziękuje wszystkim za sprawne zorganizowanie i przebytą drogę, udziela wszystkim zebranym błogosławieństwa relikwiami krzyża. Ubogaceni modlitwą ,przemyśleniami nowymi postanowieniami rozchodzimy się do naszych domów po to by jutro znów rano pędzić do naszych codziennych obowiązków. Ulica Bulwarowa i Klasztorna znowu staną się jak wiele innych ulic w tym i innym mieście ulicami tętniącymi pełnią codziennego życia Tylko czy będzie to inne lepsze życie, to tylko od nas zależy. Za rok znowu pójdziemy Wielkopostną Drogą Krzyżową.

któryś za nas cierpiał rany nuty